Wieczorne suminagashi

Cóż poradzę, że podnieca mnie papier i podnieca mnie kolor. Na szczęście nie tylko to😏  Do zobaczenia już niebawem na majowych warsztatach!

Zrób sobie jajo!

Jeśli masz ochotę (i czas!) zrobić sobie jajo wielkanocne, możesz ozdobić je techniką malowania na wodzie.
W tym celu najpierw pozyskaj mityczne wydmuszki: jedna dziurka na dole, druga dziurka na górze i dmuchaj – możesz robić przeciąg w skorupie przy pomocy gruszki do nosa dla dzieci (niektórzy używają w tym celu inhalatora).
W zależności od tego jak pragniesz ozdobić swoje jajo możesz użyć:
- farb olejnych – intensywniejsze kolory i dłużej schnie, wodę zagęszczaj mączką ziemniaczaną
- farb akrylowych – kolory mniej intensywne, ale krótszy czas schnięcia, wodę zagęszczaj mączką ziemniaczaną
- tuszu kreślarskiego, czarnego i kolorowych, wyjdą barwy delikatne, ale całość szybko schnie i nie musisz zagęszczać wody.
Fotki poniżej. Udanej zabawy!
P.S. Jajecznica z wydmuszek jak zwykle wyborna.

Suminagashi oczami dziecka

Jeśli Twoje dziecko się nudzi, to nie pozostaje Ci nic innego jak zaproponować mu działanie plastyczne :). Ja swoim dzieciom wkładałam ołówek czy kredkę w dłoń kiedy tylko ukończyły półtora roku. Warto. Dziecko bazgrając po papierze rozładowuje emocje, komunikuje je – a może okazać się to ważnym przekazem dla Ciebie. Manifestuje swoją osobowość. Kiedy popatrzysz uważnie na prace dziecka, możesz odczytać nie tylko jak kształtuje się jego relacja ze światem ale również jakim typem osobowości jest, np. czy mniej czy bardziej uporządkowanym. Obserwując organizację pracy dziecka podczas rysowania możesz do pewnego stopnia stwierdzić jak funkcjonuje jego umysł. Myślę, że dla matek to szczególnie ważne.
Nie ma technik plastycznych zbyt trudnych dla dziecka. W każdej technice dziecko się spełni i wiele nauczy. Ważne, by nie krytykować prac dziecka, to nie muszą być obrazki ani staranne ani odzwierciedlające rzeczywistość. Przede wszystkim wszelkie próby plastyczne są dla dziecka świetną zabawą bez ograniczeń. I proszę Was: nie rysujcie, nie malujcie i nie wyklejajcie za dziecko, to nie mamusia ma rysować, to dziecko ma ćwiczyć rękę i wyobraźnię. (Wybaczcie, ale muszę to napisać: niestety obserwuję wiele takich matek, które nawet na konkursy plastyczne wykonują prace za dziecko! - Kiedy to widzę, w duchu chlipię i pociągam nosem)
Tak mi przyszło do głowy napisać o tym, ponieważ chciałam Wam pokazać jak dziecko w kategorii młodszy nastolatek :) może wykonać prace w technice suminagashi, mając z techniką tą do czynienia po raz pierwszy. Ja jestem pod wrażeniem, a Wy? Jeśli Wasze dzieci malują na wodzie, to zachęcam do chwalenia się ich pracami w komentarzach albo przysyłanie na maila:).

Malowanie na wodzie na Zlocie Asów Sketchnotingu

Bardzo dziękuję Agacie Jakuszko za zaproszenie do poprowadzenia warsztatów malowania na wodzie. Miałam przyjemność poznać wyjątkowo kreatywne i skoncentrowane na pracy twórczej osoby. Spotkaliśmy się w pięknym, wyciszonym, sprzyjającym kontemplacji miejscu Osho-Vast Centrum w Świdniku Dużym. Jednak nikt z nas nie zdołał kontemplować, gdyż grupa była liczna. Za to bawiliśmy się beztrosko jak dzieci. Poniżej relacja fotograficzna z tej zabawy i kilka pięknych prac. Dziękuję Wam za świetnie spędzone wspólne chwile!

Kolorowych papierów!

Wtajemniczeni już wiedzą dla kogo szykuję te tęczowe papiery. Już się cieszę na spotkanie z Wami! Do zobaczenia 🎨⌛💣