Jeśli Twoje dziecko się nudzi, to nie pozostaje Ci nic innego jak zaproponować mu działanie plastyczne :). Ja swoim dzieciom wkładałam ołówek czy kredkę w dłoń kiedy tylko ukończyły półtora roku. Warto. Dziecko bazgrając po papierze rozładowuje emocje, komunikuje je – a może okazać się to ważnym przekazem dla Ciebie. Manifestuje swoją osobowość. Kiedy popatrzysz uważnie na prace dziecka, możesz odczytać nie tylko jak kształtuje się jego relacja ze światem ale również jakim typem osobowości jest, np. czy mniej czy bardziej uporządkowanym. Obserwując organizację pracy dziecka podczas rysowania możesz do pewnego stopnia stwierdzić jak funkcjonuje jego umysł. Myślę, że dla matek to szczególnie ważne.
Nie ma technik plastycznych zbyt trudnych dla dziecka. W każdej technice dziecko się spełni i wiele nauczy. Ważne, by nie krytykować prac dziecka, to nie muszą być obrazki ani staranne ani odzwierciedlające rzeczywistość. Przede wszystkim wszelkie próby plastyczne są dla dziecka świetną zabawą bez ograniczeń. I proszę Was: nie rysujcie, nie malujcie i nie wyklejajcie za dziecko, to nie mamusia ma rysować, to dziecko ma ćwiczyć rękę i wyobraźnię. (Wybaczcie, ale muszę to napisać: niestety obserwuję wiele takich matek, które nawet na konkursy plastyczne wykonują prace za dziecko! - Kiedy to widzę, w duchu chlipię i pociągam nosem)
Tak mi przyszło do głowy napisać o tym, ponieważ chciałam Wam pokazać jak dziecko w kategorii młodszy nastolatek :) może wykonać prace w technice suminagashi, mając z techniką tą do czynienia po raz pierwszy. Ja jestem pod wrażeniem, a Wy? Jeśli Wasze dzieci malują na wodzie, to zachęcam do chwalenia się ich pracami w komentarzach albo przysyłanie na maila:).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz