Witajcie, przepraszam za przedłużającą się przerwę, dużo się działo :), lecz ja nie o tym. Zdjęcia i teksty na tym blogu są mojego autorstwa, chyba że podpisano inaczej. Możecie je kopiować dla celów edukacyjnych, wskazując jasno mnie jako autorkę. Dziękuję!
Już kiedyś pisałam, jak różnie można łączyć malowanie na wodzie z grafiką czy fotografią. Oczywiście wszystko w celu uzyskania ciekawej kompozycji. Teraz kilka przykładów.
Jak to zrobić? Przygotujcie odbitkę ksero wybranego zdjęcia lub motywu, pustą kartkę na docelową kompozycję, aceton, wacik i stanowisko do suminagashi (to już wiecie: tusz i woda). Na pustą kartkę przy pomocy wacika nasączonego acetonem przenieście skserowany motyw, smarując "od tyłu", że się tak wyrażę. Następnie, nanieście na powierzchnię wody plamy, linie tuszu biorąc pod uwagę, że elementem kompozycji będzie również wybrany motyw, który już macie na kartce. W końcu przyłóżcie kartkę z motywem do powierzchni wody by przenieść kolory na docelowy obrazek. Wyciągajcie szybko, bo jak wiecie, przy malowaniu na wodzie operujemy dość cienkim papierem. Nic prostszego, tym sposobem uzyskacie suminagashi połączone z fotografią, a właściwie grafiką! Spróbujecie?
Follow me on Facebook
Follow me on Instagram
niedziela, 10 listopada 2019
Suminagashi i fotografia
Etykiety:
malowanie na wodzie,
malowanie na wodzie i fotografia,
nietypowe ebru,
suminagashi - starojapońska technika malowania na wodzie
Lokalizacja:
Lublin, Polska
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz